Możesz być smutny lub wesoły. Nie lubić swojej pracy albo ją zmienić. Dusić się w układzie, w którym żyjesz, albo po prostu się z niego wyplątać. Czuć, że nie lubisz swojego życia, lub najzwyczajniej w świecie coś z tym zrobić. Pamiętaj, to tak naprawdę od Ciebie zależy, którą drogą pójdziesz.
W życiu zawsze mamy wybór, choć czasem łatwiej nam myśleć, że on nie istnieje. Często tak mocno wrastamy w świat, w którym żyjemy, że trudno sobie wyobrazić, że coś mogłoby być inaczej. Nawet jeśli nie zawsze nam ten świat odpowiada, to często idziemy z nim na kompromis, bo tak jest po prostu łatwiej. Ale tak naprawdę wybór jest nieodłączną i najważniejszą składową naszego życia. To on determinuje naszą wolność, to on daje nam możliwość działania i zmieniania rzeczywistości wokół. Jeśli z niego świadome (bądź nieświadomie) zrezygnujemy, przyzwolimy, by ktoś inny za nas decydował, tak naprawdę pozwolimy, by życie przeciekło nam przez palce. Nie pozwól na to, a w walce o siebie pamiętaj o kilku zasadach…
Przestań bać się zmian!
Zmiany są wpisane w nasze życie. Pamiętaj, że to strach przed podjęciem ryzyka a nie brak możliwości ogranicza Twoje działanie i nie pozwala ruszyć z miejsca. Gdyby ludzie nie porywali się często na naprawdę trudne rzeczy, ciągle tkwiliby w miejscu, a świat by się nie rozwijał. Nie bez powodu mówi się przecież, że „do odważnych świat należy”. Pamiętaj, że strach „ma TYLKO wielkie oczy” i jeśli mu nie ulegniesz, zrozumiesz, że dalej (tuż za zasięgiem Twojego wzroku) rozpościerają się niezmierzone możliwości. Masz w sobie ogromny potencjał, by je odkryć, musisz się tylko odważyć! Pójście do przodu to często niewiadoma i duże ryzyko, ale i wielka radość z odkrywania tego, co jeszcze chwilę wcześniej pozostawało jedynie w sferze marzeń.
Przestań żyć przeszłością!
Przeszłość nas ogranicza. Szczególnie wtedy, gdy coś tracimy, rozpamiętujemy ją, wciąż do niej wracamy i zaklinamy rzeczywistość o jej powrót. Tak naprawdę jednak to nic innego jak lęk przed zmianą. Pamiętaj, że skoro coś się skończyło, to miało się tak zdarzyć choćby po to, byś sobie uświadomił, że „nic nie może wiecznie trwać”. Tak naprawdę to najlepszy moment, by zacząć od nowa… szukać mieszkania, pracy, partnera, drogi życiowej. Nie ma znaczenia. Świat daje Ci znak, że pora na coś innego, więc nie staraj się na siłę wrócić do tego, co właśnie odeszło. Daj sobie szansę na nową, być może ciekawszą przyszłość. Bo cokolwiek się wydarzy, to będzie Twoje kolejne doświadczenie. A to jest dobre.
Przestań narzekać!
Co się stanie, gdy zapytasz sąsiada, jak mu się wiedzie? Najprawdopodobniej w ciągu kilku minut dowiesz się, jakie nieszczęścia go spotkały, jakie choroby pojawiły się w rodzinie i co mu się nie udało. Bo ciągle coś jest nie tak. Albo nie ta pora roku, albo nie ten tydzień. Albo nie ta praca, albo nie to miejsce i ludzie. Czy naprawdę chcesz tego słuchać? I sam chcesz mówić takie rzeczy? Nie zapominaj, że jesteś tym, w jaki sposób myślisz. Jeśli ciągle będziesz rozpamiętywać niepowodzenia i wracać do przykrych momentów, to tak naprawdę nie będzie już miejsca w Twoim życiu na te piękne i przyjemne chwile. Narzekając, krzywdzisz siebie – podnosisz poziom stresu, wzmacniasz ból i pozbawiasz się energii. A zatem oczyść umysł i staraj się być otwarty na to, co Ci się przytrafia. Choć na początku pewnie będzie ciężko, bo trudno wyeliminować zastałe nawyki, to z czasem zauważysz, że nienarzekanie i myślenie o sobie dobrze dają ogromną radość i siłę do życia.
Przestań krytykować siebie!
„Jestem brzydsza niż one”, „Poszło mi gorzej niż innym”… Brzmi znajomo? Często negatywne myśli wiążą się z naturalną tendencją do porównywania się z innymi. Ale pamiętaj, że nie możesz być nikim innym jak tylko sobą. Może mówienie w ten sposób oznacza, że boisz się być kimś wyjątkowym i wyróżniać się, natomiast chcesz być jak reszta, chcesz tego, co ma ktoś inny. Zamiast być sobą zatracasz się w niedorzecznym skrępowaniu, chcąc być kimś, kim tak naprawdę nie jesteś. Nie rywalizuj z nikim. Nie musisz niczego udowadniać. Po prostu pokonaj własne ograniczenia i bądź najlepszą wersją siebie.
Wiem, wiem… łatwo się mówi. Ale początki zawsze są najtrudniejsze. Utarte metody działania, utrwalone sposoby myślenia niełatwo chcą dać się wykorzenić. Ale to one najczęściej stanowią nasze największe ograniczenia, tym bardziej jeśli są negatywne. Może zatem warto zaryzykować, dokonać właściwego wyboru i stać się najlepszym przyjacielem… samego siebie? Powodzenia!
One thought on “Wybierz… siebie!”
Comments are closed.